Czasami pomysły przychodzą niespodziewanie. Nie przez burzę mózgów, nie przez szkicownik, ale przez rozmowę. Tak właśnie było z tymi zawieszkami anielskimi.
Pewna klientka zapytała, czy nasze ceramiczne anioły można zawiesić nad drzwiami. Wybrała element, który — przyznam szczerze — nie do końca pasował do tej przestrzeni. Ale to pytanie zadziałało jak iskra. Zrodziło pomysł. Na coś nowego. Na coś, czego wcześniej nie było.
Tak powstały zawieszki anielskie — stworzone z myślą o framugach drzwi, okien, i tych wszystkich miejscach, które potrzebują odrobiny ciepła i spokoju. Ich obecność subtelnie harmonizuje z wnętrzem, dodając mu miękkości, światła i… obecności.
Zobaczcie zdjęcia. Zatrzymajcie się na chwilę. Może napiszecie, co o nich sądzicie? Wasze opinie są dla mnie bezcenne — to dzięki nim powstają kolejne historie .
