Generalnie nie lubię zegarów.. zwłaszcza tych głośno tykających.. ale te.. magiczne.. Chętnie bym u siebie powiesiła.. zwłaszcza dwa ostatnie...:)
Ostatnio nie mam czasu na zegary:) Ale jest to fajna forma połaczenia czegoś art.:) z funkcjonalnością.
Ten z czwartego zdjęcia najpiękniejszy.
:) Ten jest stojący. Lepiej prezentował się w rzeczywistości.
a mnie oba z Leonem-kameleonem a potem dwa ostanie-uwielbiam zegary i zegarki,zegarów mój ojciec ma kolekcje tykających bijącychdla mnie życie jest w nich a ja zegarków niezwykłych naręcznych!
No cóż te są elektroniczne. Ich jedyną zaletą jest unikalny cyferblat. Reszta to niestety masowa produkcja:)
Generalnie nie lubię zegarów.. zwłaszcza tych głośno tykających.. ale te.. magiczne.. Chętnie bym u siebie powiesiła.. zwłaszcza dwa ostatnie...:)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam czasu na zegary:) Ale jest to fajna forma połaczenia czegoś art.:) z funkcjonalnością.
OdpowiedzUsuńTen z czwartego zdjęcia najpiękniejszy.
OdpowiedzUsuń:) Ten jest stojący. Lepiej prezentował się w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńa mnie oba z Leonem-kameleonem a potem dwa ostanie-uwielbiam zegary i zegarki,zegarów mój ojciec ma kolekcje tykających bijącychdla mnie życie jest w nich a ja zegarków niezwykłych naręcznych!
OdpowiedzUsuńNo cóż te są elektroniczne. Ich jedyną zaletą jest unikalny cyferblat. Reszta to niestety masowa produkcja:)
OdpowiedzUsuń