środa, 24 listopada 2010

RANDEZ VOUS Z SZATYNKĄ

:):):):).......Ta randez vous,


Tak często ją spotykasz

Zegar tyka i po kolei

Wśród szykan i kolei

Kolejny z serii

Wierzysz że los połówki sklei

Biegnie blednie potyka się o próg nadziei

Co za widok jej wdzięk

Twój mały tok na widok żalu

Jej uśmiech znów cię wpycha w nałóg

Gdy cię pozdrawia

Machając wyciągając pomału środkowy paluch

Ale ty się nie czepiasz detalów

Ona ta wyśniona

Jedna ze stu snów warta

Stu stów i stu ściętych głów

I twej sto pierwszej dzisiejszej randki

By zapomnieć zobaczysz ją w dnie kolejnej szklanki

Uszczypnij się weź prysznic

Słońce zamieni w pył to co wyśnisz

Uszczypnij się weź prysznic

Słońce zamieni w pył to co wyśnisz .....:):):):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz