sobota, 27 marca 2010

CERAMIC ART - LONDON 2010 - PART 4

W Royal College of Art w dniu 26 lutego do 28 lutego 2010. - CERAMIC ART - LONDON 2010 - nie widziałam takich tłumów na wystawie ceramiki:). 6 edycja hm, hm.:) Ja osobiście miałam mieszane uczucia. Może  dlatego, że nie znoszę garów w różnych wersjach i odsłonach:) A tego na londyńskiej wystawie było mnóstwo. Można by rzec, że gary tylko nie stały na głowie i nie skakały z trampoliny prosto w ramiona kupujących. Z ceramiki figuralnej, która sama uprawiam na zdjęciu poniżej ze mną:)  jedna z prac CLAIRE LODERA. Z jednym zastrzeżeniem, że nie lubię monotematycznego trzymania  konwencji, czyli w skrócie robienia w kółko tego samego:)

 



Poniżej ceramiczka  - francuska mieszkająca na stale w Londynie - LAURANCE SIMON, której prace bardzo mi się podobały. Lekkie,  delikatny kolor to,  to co lubię w tego typu pracach. Widać lekką ręką, która nie gniecie a tylko dotyka:) . Madzia w trakcie finalizacji zakupu:)  Najbardziej śmieszył mnie zakaz fotografowania na tej wystawie. Mimo, że każdy z artystów ma swoją stronę internetową, a na niej mnóstwo zdjęć dokładnie tych samych przedmiotów co nas wystawie . Wydany został też katalog, to zakaz był. W związku z powyższym  sfotografowałam tylko to co mi się spodobało a artysta nie miał mi tego za złe:):):):)






W lustrze autorka prac - LAURANCE SIMON - ostatnie spojrzenie na lustro, które uszczęśliwiło moją przyjaciółkę.:) Lustro wykonane w technice mozaiki, ciekawe jak będzie się prezentować z nowym domu Madzi:)!


Tutaj znowu garnuszki, ale w bardzo ciekawym ujęciu:) I to by było na tyle............:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz